wtorek, 12 października 2010

Pierwszy sutasz

Oto mój pierwszy sutasz. Nie był łatwo, cierpliwości potrzeba do tego anielskiej, ale się udało.
Dziś zrobię drugi do kompletu i może powstanie para kolczyków.

4 komentarze:

  1. jak na pierwsze próby bardzo mi się podoba! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja właśnie zgłębniam tajemnice sutaszu, ale szalenie fajne wychodzą te ozdóbki i może też się skuszę...Ciężko to opanować? A wisior piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słowa uznania, ładny wisior. Za sutasz się jeszcze nie zabierałam, a skoro mówisz o anielskiej cierpliwości, to póki co wole obserwować Twoje postepy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Wam bardzo.
    Jesteście bardzo łaskawe w ocenach, moje prace cały czas są dalekie od ideału, ale dążę...

    OdpowiedzUsuń